W nawiązaniu do poprzedniego postu o wizualizacji długu jako drogi zajmiemy się odległością na początku czyli jak poprawnie policzyć wartość tego co posiadamy. Aby to zrobić niestety musimy sięgnąć do przeszłości i odgrzebać wszystkie umowy kredytów które zawarliśmy do tej pory. Ale nim to zrobimy, najważniejsza kwestia - koniec z długami.
Przygotuj kartkę i długopis, a najlepiej miej go zawsze pod ręką. Ćwiczenie które teraz zrobimy nazywa się wartością twojego życia netto, ale na czym polega? Po lewej stronie zapisz swój zgromadzony majątek. Zaczynając od oszczędności przez nieruchomości i samochody po drobne rzeczy takie jak wyposażenie kuchni czy meble. Wszystko co jest twoje, oczywiście wartości podajesz w przybliżeniu. Ważne abyś brał wartość według obecnych cen a nie tego za ile je kupiłeś.
Teraz poznałeś wartość swojego majątku!
Po prawej stronie wypisz swoje zadłużenia. Analogicznie do majątku wypisz wszystko łącznie z pożyczkami u rodziny i znajomych. Przy okazji możesz zapisać wysokość rat, pomoże nam to przy spisaniu pierwszego budżetu.
Po zsumowaniu wartości netto mogą wyjść 3 scenariusze:
Moja wartość netto jest dodatnia.
To dobra wiadomość. Postaraj się pozbyć reszty zadłużenia i skup się na odkładaniu pieniędzy na inwestycje oraz na emeryturę.
Moja wartość netto jest na "zero"
To oznacza że wartość twojego zadłużenia jest równa wartości majątku. To trudna sytuacja bo dalej twoja wartość może zarówno rosnąć jak i maleć. Zależnie od tego ile masz nowych rzeczy które szybko tracą na wartości. Dla przykładu jeżeli obecnie masz samochód z salonu o wartości 80000 zł najprawdopodobniej w ciągu najbliższych 3-5 lat straci nawet 50% wartości co oznacza że będzie w najgorszym scenariuszu warty 40000 zł. Czyli średnio traci 833 zł miesięcznie, do tego wysokie koszty utrzymania. Moim zdaniem powinieneś skupić dużą uwagę na swoich wydatkach, wystarczy je najprawdopodobniej nieznacznie ograniczyć by w kolejnym roku twoja wartość zaczęła się podnosić.
Moja wartość netto jest ujemna.
Czy to źle? To zależy w jakim momencie życia jesteś. Jeżeli tyle co się wprowadziłeś do własnego mieszkania i poza kredytem hipotecznym nie masz innych zobowiązań oczywiste jest że kredyt z oprocentowaniem przewyższa oprocentowanie mieszkania. Jeśli jednak tak jak ja jesteś na początku swojego życia a do tej pory twoja wartość jest ujemna musisz się wziąć za siebie, a w tym blogu skupie się na tym by ci pomóc z tego wyjść.
Ważne abyś wykonywał to ćwiczenie co roku to da ci zarys twojej sytuacji i pozwoli odpowiednio pokierować swoimi finansami. Niestety nie uwzględnia ona iwestycji w siebie czyli np. kursów czy szkół na które wydałeś pieniądze jednak nauka procentuje w przyszłości.
A jeszcze jedno, ważne żebyś wyniki porównywał do swoich z zeszłego roku. W tym przypadku możesz być tylko lepszą lub gorszą wersją siebie :).
Miłego dnia!