Kategoria

Oszczędzanie, strona 1


Jak sobie radzić z wydatkami nieregularnymi....
01 czerwca 2020, 17:58

Wracam już do zdrowia, a dziś na warsztat weźmiemy taki temat, jak fundusz wydatków nieregularnych.

 

Poza comiesięcznymi wydatkami w naszym życiu zdarzają się wydatki niereguralne. Jeżeli zaczniemy skurpulatnie je zapisywać okaże się, że zajmuje on sporą część naszych wydatków w każdym miesiącu. A w jaki sposób uwzględnić je w budżecie? Polecam zapisywać te które ci się przypomną w trakcie miesiąca a następnie wpisać je w budżet na następny miesiąc.

FUNDUSZ

Aby sobie radzić z tymi wydatkami które ni jak nie możemy przewidzieć, polecam stworzyć fundusz wydatków nieregularnych. Są to oszczędności które stanowią naszą pierwszą linie obrony. Sprawiają, że przy pilnej potrzebie nie musimy pakować się w kartę kredytową lub kredyt. To te nieprzewidziane wydatki najczęściej rozpoczynają spirale długów. Awaria lodówki? Raty zero procent w sklepie elektronicznym, i tak powoli środki które idą na spłacanie długów z miesiąca na miesiąc rosną.

WYSOKOŚĆ FUNDUSZU

Zostaje kwestia jaką wysokość funduszu ustalić. To rzecz mocno indywidualna, osobiście polecam odłożyć na ten cel równowartość naszego wynagrodzenia. Z kolei jeżeli zbieracie pieniądze na inny cel w niedalekiej przyszłości możecie dorzucać go do funduszu.

GDZIE ULOKOWAĆ FUNDUSZ

Jeżeli oszczędzanie masz w krwi i nie wydajesz więcej niż powinieneś możesz zostawić je na swoim koncie bankowym jako dodatek do twojej wypłaty lub na koncie oszczędnościowym. Są to pieniądze które w zamyśle mamy mieć zawsze pod ręką, a więc nie radze lokować ich na lokatach lub w obligacjach. Jeżeli jednak często miewasz sytuację w których sięgasz po awaryjne pieniądze radzę ci je schować w trudno dostępnym miejscu w domu, tak abyś nie miał do nich szybkiego dostępu. Działa to w ten sposób:

Idziesz do sklepu i widzisz smartfon na promocji. Myślisz sobie kurde jaka okazja, kupuję. Przypomina ci się że pieniądze masz w domu, musisz po nie iść, podnieść materac i dopiero z tymi pieniędzmi wrócić. Po drodze uświadamiasz sobie że twój telefon jeszcze działa i nic się z nim nie dzieje poza pewnie pajęczynki na ekranie. W ten sposób zaoszczedziłeś kilka stów.

Mam nadzieję że przyblizyłem wam fundusz wydatków nieregularnych. Jeżeli macie jakieś pytania możecie zadawać je w komentarzach a ja żegnam się z wami i życzę miłego dnia.

Równanie które decyduje o życiu.
20 maja 2020, 18:51

Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że jego finanse i bardzo często życie definiuje jedno z pozoru łatwe, ale gdy bliżej się mu przypatrzy okazuje się skomplikowane równanie. Chcesz go poznać? Oczywiście zaraz ci je przedstawię jednak w tym miejscu chcę cię prosić abyś polubił tą stronę na facebooku i polecił ją znajomym abym mógł zwiększyć skalę uświadamia ludzi jak ważne w ich życiu są finanse.

Gotowy?

 

Zarobki-Wydatki=Oszczędności

 

Proste? No pewnie, że proste ale gdyby tak faktycznie było mógłbym w tym miejscu zakończyć ten post i zamknąć bloga. A jednak ludzie cały czas mają problem z finansami.

Z czego się to bierze?

W większości przypadków (Przynajmniej ludzi których obserwuje w moim gronie) z wydatków które to są wyższe od zarobków.

Jak to się dzieje?

Oczywiście dlatego, że pożyczki są ogólno dostępne a do tego w obecnych czasach nawet osoba bez dochodów może sobie pozwolić na kredyt w parabanku. Jak wiecie pewnego czasu sam popadłem w problemy finansowe również przez niskie wymagania do zaciągnięcia pożyczek. Jak są niskie? Moja obecna żona (a wtedy narzeczona) za moją namową przy zarobkach około 1800 zł miesięcznie netto, była w stanie zadłużyć się na kwotę około 40 tyś. złotych na okres 5 lat. TO CHORE! Zwłaszcza, że żaden z kredytów nie był wzięty w parabanku.

Dlaczego ludzie to robią?

Reklamy zachęcają nas do wzięcia kredytu a jednocześnie "straszą" RRSO, ale przecież nowy samochód nie może zaczekać. Jest symbolem statusu społeczenego! Stać mnie! A jednak, nie jesteśmy w stanie odłożyć kwoty raty w żadnym miesiącu. Skąd więc pomysł, że będziemy w stanie spłacać kredyt skoro nie mamy z czego oszczędzać?

Co zrobić aby obrócić tą sytuację?

Zmniejszyć wydatki lub zwiększyć zarobki oczywiście. Nie jest to łatwe ale jest zdecydowanie lepsze od życia z nadzieją, że do końca miesiąca starczy. Zacznijmy od zarobków.

Jeżeli pracujesz na etacie twoje zarobki można opisać kolejnym wzorem:

liczba godzin przepracowanych x stawka godzinowa= zarobki

W tym wypadku to co musisz zrobić to zwiększyć liczbę godzin w pracy (Jeżeli masz jeszcze wolny czas). Jeżeli nie posiadasz wolnego czasu zostaje ci zwiększyć stawkę godzinową(iść po podwyżkę) lub zmniejszyć liczbę godzin pracy przy tej samej miesięcznej wypłacie(co raczej może się tylko zdarzyć przy pracy na akord). Jeżeli nie masz co liczyć na podwyżkę a dysponujesz wolnym czasem możesz spróbować znaleźć dodatkową pracę, ale najważniejsze nie zwiększaj wydatków.

Kolejną opcją na zwiększenie oszczędności jest zmniejszenie wydatków które z kolei dzielą się na wydatki stałe i nieregularne. Do stałych możemy zaliczyć czynsz za mieszkanie, rachunki oraz zadłużenia które zobowiązaliśmy się spłacić czyli między innymi kredyty. Co do wydatków nieregularnych są to np. naprawa samochodu, ubezpieczenia czy zakup podręczników do szkoły dla dzieci. A więc jak je zmniejszyć?

POZNAJ WYDATKI

W przedostatnim tips&tricks oszczędzania poleciłem wam zbierać paragony. Przyda nam się to przy zmniejszaniu kosztów o których będziecie dowiadywać się w kolejnym tips& tricks. To co teraz wam mogę polecić to przed zakupem artykułów niespożywczych warto porównać ceny w internecie oraz przed skorzystaniem z usług zastanowić się czy naprawdę ich potrzebujemy.

 

A więc tak naprawdę nasze równanie wygląda tak:

 

[(Godzina pracy na etacie*godziny pracy) + zarobki z pracy dodatkowej]-(wydatki stałe + wydatki nieregularne)= Oszczędności

A więc jedyne co musimy robić to zwiększać zarobki przy ograniczaniu a jeszcze lepiej, zmniejszaniu wydatków.

A co robić z oszczędnościami?

Moim zdaniem na początku powinniśmy odłożyć pieniądze na fundusz wydatków nieregularnych który powinien wynosić nasze miesięczne zarobki (ale nie mniej niż 2000 zł), a później resztą zaoszczędzonych pieniędzy nadpłacać kredyty.

Mam nadzięję, że wpis wam się podobał, życzę wam miłego dnia i zachęcam do polecania bloga innym, a w następnym wpisie w niedziele prześwietlimy budżet domowy :)